Recenzje perfum

Calvin Klein, Truth Edp

Klein tymi perfumami chce nam wygłosić prawdę… jakakolwiek by ona nie była, musimy ją usłyszeć 😉 , a raczej powąchać! Jedno mogę stwierdzić z pewnością – przekaz jest prost. Truth są najbardziej „zielonymi” perfumami w mainstreamie z jakimi miałam do tej pory do czynienia. A pisząc zielonymi mam na myśli trawę, liście, łodygi i kwiaty. Pozycja ta ocieka zielonością. W każdej sekundzie trwania zapachu nie ma miejsca na inne tony. Na próżno szukać tu słodkich domieszek. Istne tornado żywcem z botanicznego ogrodu, który dopiero co rozkwita.

Pierwszy psik serwuje kilogramy koniczyny zmiksowanej z bambusem. Niezwykła aura charakterystycznej woni i świeżości jaka towarzyszy tym perfumom już na wstępie natychmiastowo sprawia, że przed oczami przywołany zostaje mi obraz z dzieciństwa. Ciepłe lato, koc na trawie w parku/lesie i ogrom koniczyn wokoło. Robienie wianków z mleczy z koleżankami i ręce pełne połamanych łodyg wydzielających szczególny, gorzkawy sok z łodyg. Takie wspomnienia zostają w pamięci z nami juz na zawsze i wystarczy iskierka zapachu, który wówczas nam towarzyszył aby ponownie przywołać dawne chwile. Tak dzieje się w przypadku Truth. Kiedy aromat osiada na skórze wybija się nuta świeżo skoszonej trawy. Dosłownie i nie jest to przenośnia. Calvin zamknął we flakonie klimat letniej trawy o poranku, rześkiej i okraszonej rosą. Jest czysto, zielono i prawdziwie 🙂 . Bez owijania w zbędne dodatki. Istny kunszt i pokłon w stronę natury. I piszę to ja, osoba która ma słabość do woni słodkich i cięższych. Nie sposób nie docenić tej kompozycji w jej prostocie, która jednocześnie ma w sobie głębie i przekaz. Poza tym jakość składników jest na bardzo wysokim poziomie! Nie znajdziemy tu ani grama syntetyczności, a rześki bukiet aromatyczny aż bije po nosie swoją autentycznością. Im dalej w las, tym nieco mniej roślinnie, ponieważ do głosu dochodzą kwiaty, lecz nadal niedojrzałe, dopiero w powijakach i wciąż zielone na solidnej drzewnej podstawie. Kwiaty raczej robią za tło dla wiodącego akordu zieleni, ale nieźle komponują się jako całość nadając nucie serca nieco cieplejszej aury, niemniej jednak obecna w środkowej fazie lilia wodna wciąż trzyma zapach w chłodnych ryzach. Zakończenie bliskoskórne i… krótkie! Na moment pojawia się piżmowy akcent, który szybko umyka i zostawia po sobie tylko smugę.

Truth to zdecydowanie perfumy na wysokim poziomie, które górują w dziale świeżych propozycji na cieplejsze dni. Są inne niż wszystkie, charakterystyczne i kobiece. Zapach wyjątkowy, ekstremalnie świeży na początku, z czasem nieco mniej zielony, aczkolwiek wciąż wytrawny i z klasą. Jeśli chodzi o grupę docelową to ta pozycja mocno wpisuje się w klimaty „dzieci kwiatów”, hippisów i ludzi żyjących w zgodzie z naturą. Doskonale pasuje do kobiety w lekkiej i zwiewnej sukni do ziemi, z kolorowymi falbanami i długimi, falowanymi włosami do pasa… . Oczywiście równie dobrze zda egzamin podczas wakacyjnych wojaży w jeansowych szortach czy wypadzie na rower do lasu 🙂 .

Trzeba uważać z temperaturą otoczenia podczas aplikacji. Świetnie wybrzmiewa w okresie wiosenno-jesiennym i letnim, ale nie w upale! Podczas wysokich temperatur zdecydowanie „kiśnie” i zamiast orzeźwiającej mgiełki otrzymamy zbutwiały kompostownik xD . W zimę staje się mroźny i bardzo oziębły. Uważam, że optymalna temperatura dla Truth to między 0 a 20 stopni. Jak na świeżaka przystało trwałością nie powala – około 4 h. Z reguły nie wymagam wiele w tej kategorii zapachowej 🙂 .
A flakon? Flakon tak samo jak zapach – niczym nie skalany i prosty, a jednak swym minimalizmem niczym posąg niewzruszony roztacza aurę surowości i podziwu. Buteleczka wysoka i przezroczysta z korkiem w lustrzanej stylizacji. Kolor wody subtelnie zielonkawy – jak dla mnie idealne zestawienie wizualne z zawartością.

Podsumowanie

Truth od Calvina Kleina to perfumy bezwględnie zielone, świeże i nietypowe. Pełno w nich życia i energii do działania. Kompozycja składa się z bardzo dobrze zgranych elementów. Znajdziemy w niej polane pełną koniczyn, trochę skoszonej trawy, liście okraszone rosą o poranku i pewną ilość kwiatów oraz drewnianą surowość… . Zapach maksymalnie naturalny w dosłownym tego słowa znaczeniu i prawdziwy! 🙂 .

Kochani a jakie jest Wasze zdanie w temacie „Prawdy” od Calvina Kleina?

Specyfikacja zapachowa:
Kategoria: orientalno – drzewna
– Nuta głowy: wetyweria, paczula, bambus, bergamotka, cytryna i koniczyna
– Nuta serca: drzewo sandałowe, piwonia, lilia, mimoza, jeżyna i kwiat drzewa silkwood
– Nuta bazy: piżmo, bursztyn i wanilia

Twórca:
Alberto Morillas, Jacques Cavallier i Thierry Wasser

Rok powstania: 
2000

Pojemności:
30 ml, 50 ml i 100 ml

Trwałość:
Słaba – około 4 godzin

Podziel się:
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz wyrazić swoje zdanie? Skomentuj!x