Mugler Cologne Heal Your Mind – recenzja
Dzisiaj perfumy w odcieniu paryskiego, głębokiego błękitu. Tutaj kolor mnie nieco zmylił, bo spodziewałam się po Mugler Cologne Heal Your Mind czegoś hmm… lżejszego? Prostszego? Po pierwszej aplikacji po prostu się zmieszałam i zaskoczyłam, a zapach okazał się małym wyzwaniem 🙂 . Zapraszam do recenzji!
Nieprzewidywalna ambra
Bukiet otwiera się lawendową świeżością w starym, męskim stylu. Tak totalnie. Użyję tu określenia, które nie jest zbyt grzeczne, ale no inaczej się nie da i perfekcyjnie pasuje tu sformułowanie: aromat dziadkowej wody kolońskiej. Mydlana gorzkość z piżmowymi akordami daje wrażenie klasycznej, lawendowej ostrości. Następnie po kilkunastu minutach klaruje się metaliczno-animalne brzmienie. Oj nie jest to łatwy moment. Ambra wydaje z siebie fizjologiczno-słonawe tchnienie, które nie każdemu przypadnie do gustu. Mnie osobiście przytłoczyło, mimo że jego natężenie jest raczej lekkie i w jakiś sposób zwiewne. Zwierzęcy ton ciągnie się jeszcze przez 2-3 godzinki i dopiero w fazie zakończenia wietrzeje, dając morską bryzę.
Opinia i parametry
Mugler Cologne Heal Your Mind z jednej strony nie są perfumami łatwymi, lecz z drugiej, jak już całość ułoży się na ciele to daje bardzo miły i rześki efekt! Pierwsza połowa rozwoju jest interesująca, dziwna oraz żywiczno-cierpka, a druga eteryczna i przyjemnie świeża. Bukiet ma w sobie cechy oceaniczne, animalne oraz tradycyjne zapędy rodem z lat 90. Dla jednych będzie to PRL-owski krem do golenia, a dla innych lawendowa poezja. Natomiast wiem jedno! W tej pozycji, konkretnie to wydanie krzewu o fioletowym kwieciu z pewnością nie uleczy mojego umysłu 😛 .
Trwałość najlepsza z całej linii – dobija do 6 godzin.
Podsumowanie
Aromatyczno-wodna kompozycja z fizjologicznym akcentem wypada bardzo interesująco i jak na wodę kolońską ma swój charakter. Specyficzny, ale jest! 🙂 Jak się okazuje ciemno-niebieski sok nawiązuje do chłodu i faktycznie taki też jest odbiór woni. Ambrowo-lawendowy miks bez wątpienia uwiedzie wielbicieli perfum konkretnych oraz surowych ze sznytem wód kolońskich naszych dziadków. Polecam testy przed zakupem 🙂 .
Specyfikacja zapachowa
Kategoria:
Aromatyczno-wodna
Nuty:
Ambra, lawenda
Twórca:
Aurelien Guichard
Rok powstania:
2019
Pojemności:
10 ml i 100 ml
Trwałość:
Zadowalająca – 6 godzin ze średnią projekcją