Lou De Pre Amber Flame – recenzja
Amber Flame… kocham perfumy, które pachną jak przytulny wieczór w grudniu, a Lou De Pre bezapelacyjnie pokusiło się o ciepły koc naprzeciwko kominka. Flakon, nazwa, a przede wszystkim piramida nie zostawiają złudzeń. Ktoś tu mocno zapatrzył się w Tomka Forda i jego słynną tytoniową wanilię. Lecimy!
Tobacco Vanille? Prawie. Ale nie do końca…
W mojej opinii obydwa zapachy są raczej monotematyczne i mało ewoluują w czasie. W Amber Flame na pierwszy plan wysuwają się przyprawy, a szczególnie czuć tu goździki i cynamon. Są wyraźne, rozgrzewające, aż lekko musujące w nosie. A Tobacco Vanille? Tam jest ciężej, mocno tytoniowo w stylu westernowego twardziela. Tom Ford to korzenna słodycz, konkretna i bez kompromisów. Natomiast Lou De Pre postawiło na susz bożonarodzeniowy albo grzańca, wciąż w wersji eleganckiej, lecz bez procentów. Może rzeczywiście z czasem do głosu dochodzą typowo lepkie nuty: wanilia, suszone owoce i delikatny miód, całość robi się nieco bardziej apetyczna, ale wciąż to świąteczny kompot wiedzie prym.
Co więcej bukiet pozostaje zaskakująco lekki jak na tę kategorię. Świetna robota!

Opinia i parametry
Amber Flame zdecydowanie przywodzi na myśl klimaty kultowego Tobacco Vanille. Ale od razu zaznaczę – to nie klon. Bardziej swobodna reinterpretacja, która czerpie z jego DNA, ale ostatecznie idzie w swoją stronę. W odróżnieniu od Forda, który potrafi być bardzo ciężki, dymny i słodko-tytoniowy, tu mamy lżejszą, bardziej współczesną wersję. Taką, którą można założyć bez obaw nawet na co dzień, kiedy mamy ochotę na coś bardziej otulającego, ale niekoniecznie dusznego. Powiedziałabym, że Tom Ford to westernowa biblioteka z grubą zasłoną dymu, a Lou De Pre to pachnąca herbata w szklance z miodem, podana zimą w przytulnym wnętrzu.
Parametrowo – killer.

Podsumowanie
Lou De Pre Amber Flame to godździkowo – cynamonowe, ciepłe i jednocześnie nieprzekombinowane perfumy z cudowną nutą świątecznej nostalgii. Dla mnie? Godny kompan na długie, chłodne wieczory ze śnieżycą za oknem chociaż… paradoksalnie przy letnim zachodzie słońca również czuła bym się w nim rewelacyjnie. Bardzo fajny kuzyn Toma Forda za niską cenę!
Specyfikacja zapachowa
Link do fragrantica
Fragrantica Lou de Pre Amber Flame
Kategoria
Orientalno – waniliowa
Nuty:
Głowy: liść tytoniu, goździk (przyprawa), cynamon, imbir, przyprawy i anyż
Serca: wanilia, tytoń, Kakao i fasolka tonka
Bazy: benzoes, suszone owoce, miód i nuty drzewne
Twórca:
Lou de Pre Amber Flame
Rok powstania:
2025
Pojemności:
100 ml
Trwałość:
Killer


