Valentino Donna Born In Roma
Recenzje perfum

Valentino Donna Born in Roma – recenzja

Perfumy, które w internecie mają tak wiele różnych opinii, że postanowiłam przekonać się na własnej skórze jak pachnie Valentino Donna Born in Roma. Piramida fajna, wręcz pospolita i bez udziwnień, więc dlaczego jedni od razu je skreślają a inni kochają? Lektura poniżej 🙂 .

Słodko – świeży biszkopt na herbacianej esencji

Otwarcie daje po nosie. Ostry pieprz faktycznie może nie zachęcać, tym bardziej, że wokół niego kręci się jeszcze kwaśna porzeczka. Wszakże jest to tylko mgnienie oka i lada moment bukiet nabiera kwiatowego wydźwięku z owocowym tłem. Dla mnie osobiście serce zapachu to pyszne połączenie słodkiej herbaty jaśminowej z jagodowym wsadem ( czuć troszkę porzeczki, trochę leśnych borówek ). Perfumy zdecydowanie potrzebują chwili, aby ukazać to co mają najlepsze. Po prostu czas im służy 🙂 . W miarę rozwoju woń ewoluuje i subtelnie dochodzi gładki, aksamitny ton puchatej wanilii oraz suchego drewna. Valentino Donna Born in Roma po ułożeniu na ciele z jednej strony prezentują aromat kwiatowo-owocowy, lecz z drugiej jednocześnie drzewno-słodki na jedwabistym filarze. Ten dysonans daje naprawdę przestrzenny i czarujący efekt! Ponadto nieoczywisty akcent jagód świetnie ożywia sok na każdym etapie. Autentycznie nie mam absolutnie nic do zarzucenia tej kreacji.

Nadmienię jeszcze, że są takie przebłyski owocowo-waniliowej słodyczy, które potrafią lekko przytłoczyć. Na szczęście herbaciane tony szybko równoważą i rozświetlają tę delicje 🙂 . Dzięki temu zagraniu nie jest tu mdło, a rozkosznie i z gracją.

P.S.
Nie wiem co ma Rzym w nazwie do zapachu, ale powiedzmy, że spuszczam na ten temat kurtynę milczenia xD .

Valentino Donna Born In Roma

Opinia i parametry

Powiem szczerze, że te wszystkie negatywne opinie w niektórych recenzjach nt. Valentino Donna Born in Roma są w mojej ocenie krzywdzące. Rozumiem, nie jest to nic innowacyjnego czy też przysłowiowo urywającego tyłek (chociaż jest to kwestia mocno indywidualna 🙂 ), jednak zapach jest nader dobrze ukręcony. Jakość również bez zarzutu. Nuty miękko współgrają i tworzą zgraną melodię na pograniczu gładkiego, waniliowego kremu tortowego przełamanego soczystymi porzeczkami i ozdobionego płatkami jaśminu. Warto tu zaznaczyć, że nie jest to strikte gourmand, a raczej coś na wzór cienkiej linii jadalno-kwiatowej.
Kompozycja jest wielowymiarowa, kobieca oraz powabna i bardzo komplementogenna. Praktycznie przez cały rok ( oprócz upalnych dni ) pachnie pięknie. Powyżej 25 stopni ucieka przytulność.

Aromat siedział mi na nadgarstkach powyżej 6-7 godzin, a projekcja bardzo miło zaskoczyła. W zasadzie trwałość = projekcja, co się rzadko zdarza.

Valentino Donna Born In Roma

Podsumowanie

Ogólnie rzecz biorąc Valentino Donna Born in Roma to nieskomplikowane perfumy na codzień (na wieczór także nie zawahałabym się ich użyć). Miks słodkich jagód, śmietankowego ciastka i drzewnej bazy z pewnością trafi do szerokiego grona odbiorców. Dodatkowo uniwersalność zapachu pod względem okazji znacząco podbija atrakcyjność. Jest słodko, lecz nie ulepnie, bezpiecznie i delikatnie, komfortowo oraz sensualnie. Niby to już było, lecz należy mieć na uwadze, iż takie kompozycje mocno pracują na skórze dając przeróżne efekty na różnych osobach 😉 . Być może akurat na Was bukiet strzeli w dziesiątkę i wygracie na loterii 🙂 .

Specyfikacja zapachowa

Link do fragrantica
Fragrantica Valentino Donna Born in Roma

Kategoria
Orientalno – kwiatowa

Nuty
Głowy: czarna porzeczka, różowy pieprz i bergamotka
Serca: jaśmin, jaśmin wielkolistny i herbata jaśminowa
Bazy: wanilia bourbon, drewno kaszmirowe i drzewo gwajakowe

Twórca:
Valentino Donna

Rok powstania: 
2019

Pojemności:
15 ml, 30 ml, 50 ml i 100 ml

Trwałość:
Bardzo dobra – ubrania i ciało powyżej ok. 7 godzin

Podziel się:
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz wyrazić swoje zdanie? Skomentuj!x