Lou De Pre Golden Safran
Recenzje perfum

Lou De Pre Golden Safran – recenzja

Po nazwie w życiu bym nie skojarzyła inspiracji z Dior Sauvage Elixir. Spodziewałam się czegoś orientalnego z nutką szafranu, a tu proszę! Owszem, Lou De Pre Golden Safran przywitał mnie przyprawami, ale zupełnie innymi, natomiast utrzymanymi w typowo męskim i jakże popularnym klimacie. Zaskoczenie? Zdecydowanie, acz całkiem przyjemne. Zapraszam do recenzji.

Dior czy nie Dior?

Otwarcie? Konkret. Przyprawowa burza: lukrecja, kardamon i różowy pieprz z pazurem. Nie jest to świeże cytrusowe „ciach”, tylko raczej intensywny błysk z lekką nutką słodyczy. Bardzo tu blisko do Sauvage Elixir – główna koncepcja jest wręcz oczywista. Ale! Choć na pierwszy rzut nosa oba zapachy idą ramię w ramię, to z czasem zaczynają podążać własnymi ścieżkami. W obu przypadkach przede wszystkim lawenda gra pierwsze skrzypce i wnosi ten klasyczny, fougère’owy sznyt, który pięknie podkreśla męski wydźwięk kompozycji. Jednak tam, gdzie Dior robi się bardziej przestrzenno-muskularny, Golden Safran skręca w stronę cieplejszych tonów. I to właśnie w sercu ta różnica staje się coraz bardziej wyczuwalna.

Czy to źle! Nie. Po prostu Lou De Pre nie jest kopią a bardziej wariacją na ten sam temat, tylko z innym światłem i nastrojem. Uważam, że perfumy mogłyby bez problemu robić za jakiś flanker Elixira 🙂 .

Lou De Pre Golden Safran

Opinia i parametry

Nie ma co ukrywać, zapachy w stylu Sauvage Elixir cieszą się ogromną popularnością wśród panów. Są mocne, wyraziste i niesamowicie atrakcyjne. Golden Safran to bardzo udana alternatywa, która serwuje własną interpretację znanej kompozycji. Owszem, oba zapachy są zbliżone, szczególnie na początku – ale później każdy idzie w swoją stronę. I to dobrze! Bo Lou De Pre dorzuca coś od siebie: większą gęstość i ciepło, przy jednoczesnym osłabieniu ziołowej świeżości na rzecz głębi.

Trwałość? Bardzo przyzwoita ok. 6 godzin, z mocnym wejściem i długim, suchym ogonem. Za tę cenę – sztos.

Lou De Pre Golden Safran

Podsumowanie

Golden Safran to świetna opcja inspirowana Diorem Sauvage Elixir, lecz z własną historią, która tak jak wzorzec – robi wrażenie. Dla mnie to taki tańszy zamiennik z pomysłem. I przyznam szczerze, bałam się kiepskiej jakości, bardzo! Tymczasem dostałam świetnie skrojoną, trwałą kompozycję bez taniego efektu. Tu wszystko trzyma się kupy, brzmi męsko i naprawdę robi robotę. Miłe zaskoczenie na całej linii.

Specyfikacja zapachowa

Link do fragrantica
Fragrantica Lou de Pre Golden Safran

Kategoria
Orientalno – przyprawowa

Nuty:
Głowy: lukrecja, kardamon, różowy pieprz i grejpfrut
Serca: lawenda, gałka muszkatołowa
Bazy: labdanum, mech dębowy, wetyweria i paczula.

Twórca:
Lou de Pre

Rok powstania: 
2024

Pojemności:
100 ml

Trwałość:
Zadowalająca – skóra ok. 6 h, ubrania podobnie

Podziel się:
Subscribe
Powiadom o
guest
0 Komentarze
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz wyrazić swoje zdanie? Skomentuj!x