Chloe Love Story Sensuelle – recenzja
Tym razem marka poszła w kierunku nieco bardziej bezpiecznym i zdecydowanie chciała trafić do szerszego grona odbiorców. Ponadto zdradzę, że w mojej opinii w przypadku Chloe Love Story Sensuelle wszystko poszło tak, jak pójść powinno 🙂 . Zapraszam do recenzji.
Esencja wiosennej kobiecości
Co tu dużo mówić. W kompozycji na piedestale są dwa lubiane przez mnie nuty: kwiat pomarańczy oraz heliotrop, dlatego będę bardziej surowa w ocenie, ponieważ mam w swojej pamięci sporą bibliotekę porównawczą perfum z tymi brzmieniami.
Wstęp od razu wybija kwiat pomarańczy w towarzystwie cytrusów, które w ekspresowym tempie znikają. Następnie całokształt zostaje otulony heliotropem. Bukiet robi się kremowy i subtelnie pudrowy. Woń jest bardzo kobieca w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jest lekko i jednocześnie zmysłowo. W miarę rozwoju wkrada się mleczny niuans, który dodatkowo sprawia, że odczucia kierują się w stronę kaszmirowego sweterka zarzucanego w chłodne wieczory po upalnym dniu. Świetny efekt! Zapach w szykowny sposób ukazuje piękno kobiecego uroku w stylu współczesnym i eleganckim. Miks kwiatu pomarańczy z heliotropem okazał się być strzałem w 10.
Nuty wspaniale ze sobą współpracują. Każda miękko dopełnia kolejną. Tu nic nie krzyczy. Zakończenie za sprawą bursztynu i akordu drzewnych sprawia, że całość harmonijnie pomrukuje.
Opinia i parametry
Chloe Love Story Sensuelle idealnie nada się w sytuacjach, kiedy chcemy poczuć się ultra kobieco i podbić pewność siebie. Z jednej strony aura woni jest wręcz intymna i tajemnicza, ale z drugiej jej wyraźna wytworność pięknie podkreśla elegancki fason. Absolutnie nie widzę tych perfum przy sportowej stylizacji. Sensuelle jest iście sensualna, a nazwa kapitalnie oddaje klimat pachnidła, które charakteryzuje cielesność.
To wydanie Love Story trzyma się zdecydowanie blisko skóry i od czasu do czasu daje o sobie znać w postaci lekkiej mgiełki muskającej nozdrza. Coś jak satynowa pościel przylegająca do ciała czy też perfekcyjnie skrojona bielizna. Projekcja tu praktycznie nie istnieje, co w przypadku tego rodzaju zapachu jest na plus! Natomiast minus, który wybaczam 🙂 to trwałość – max 4-5 godzin. Aromat fantastycznie rozwija swe skrzydła w okresie wiosenno-letnim. To niewątpliwie najlepsze pory roku dla tego flankera.
Podsumowanie
W skrócie: Chloe wyszło na przeciw kobiecości i odczuciu luksusu poprzez zaserwowanie przepięknej wersji kwiatu pomarańczy z heliotropem, podbitych piżmem i drzewnymi akordami. Zapach przede wszystkim ma klasę, wdzięk i niezwykły urok. Bliska projekcja jest zamierzonym chwytem, który podkreśla cielesną zmysłowość. Sensuelle idealnie eksponuje naturalne piękno każdej niewiasty. Uważam, że zdecydowanie warto mieć takie perfumy w swojej kolekcji!
Specyfikacja zapachowa
Link do fragrantica:
Fragrantica Chloe Love Story Sensuelle
Kategoria
Kwiatowa
Nuty
Głowy: kwiat pomarańczy, yuzu, cytryna i gruszka
Serca: heliotrop i passiflorauty drzewne
Bazy: piżmo, drzewo sandałowe, bursztyn i cedr.
Twórca:
Anne Flipo i Domitille Michalon Bartier
Rok powstania:
2017
Pojemności:
30 ml, 50 ml i 75 ml
Trwałość:
Średnia – skóra max 5 godzin, ubrania tak samo, na włosach znacznie dłużej