Masaki Matsushima Masaki Masaki – recenzja
Perfumy japońskiej marki, które cieszą się sporą popularnością i zbierają pochlebne opinie na forach. Czy faktycznie Masaki Matsushima Masaki Masaki zasługują na rekomendację? Zapraszam do recenzji.
Różane liczi
Pierwsze momenty to nic innego jak herbata o aromacie arbuzowego liczi w tropikalnym stylu i o dziwo pozbawiona cukru. Bałam się egzotycznej ulepności, a tu taka miła niespodzianka. W sercu jest róża… . Wiecie jaki mam do niej stosunek, ale czerwona królowa w połączeniu z innymi akordami potrafi mnie ująć i Masaki Masaki się to udało 🙂 . Owocowe nuty głowy gładko mieszają się z różaną mgiełką i lekko kwaskowatymi płatkami magnolii. Jest kobieco (nie dziewczęco), romantycznie i też w pewien sposób musująco. Liczi nie odpuszcza i przez cały czas trwania zapachu wibruje na kwiatowym tle nadając kompozycji świetlisty efekt. Brawo. Co więcej to nie koniec 😉 . W zakończeniu nieśmiało wyłania się puchata, malinowa słodycz, która sensualnie i powabnie roztacza miękką mgłę. Takie przejścia to ja lubię!
Opinia i parametry
To co mnie ujęło w Masaki Maski to ciekawie przedstawiona róża. Podano ją w oparach arbuzowego liczi z cierpkim podtonem magnolii, dzięki czemu nie ma tu miejsca na różane mydło hotelowe ani prlowski krem z kiosku 😉 . Ten owocowo-kwiatowy miks jest zwiewny i przestrzenny, niebanalny i mega udany! Ponadto wedle mego nosa w pierwszych etapach woń nawiązuje do Dolce Gabbana l’Imperatrice 🙂 . Świetna propozycja na okres wiosna-lato, chociaż zimą można sobie nimi fajnie przypomnieć o falujących, plisowanych sukienkach 🙂 .
Po około 5-6 godzinach zapach ucieka ze skóry, szczególnie suchej, więc dbajcie o nawilżenie 🙂 . Bardzo urzekająca jest delikatna projekcja, która wodzi za nos na długość ramion.
Podsumowanie
Podsumowując: Masaki Matsushima Masaki Masaki postawiło na klasykę oraz czerwone owoce i to połączenie zdało egzamin na 5+! Ponownie japońska szkoła dbająca o najmniejsze detale dała popis 🙂 . Bukiet faluje na ciele, nie męczy. Jest słodko-kwaśnie, lecz z dobrym smakiem. Polecam perfumy szczególnie tym, którzy szukają intrygującego aromatu na co dzień o ujmującym, różano-świeżym charakterze. Zbiera komplementy! Osobiście ode mnie leci polecajka, tym bardziej, że stosunek jakości do ceny wypada naprawdę korzystnie 🙂 . Godne uwagi pachnidło!
Specyfikacja zapachowa
Link do fragrantica:
Fragrantica Masaki Matsushima Masaki Masaki
Kategoria
Kwiatowo – owocowa
Nuty
Głowy: liczi, marakuja, czerwone jabłko i arbuz
Serca: róża, magnolia i kwiat wiśni
Bazy: malina, piżmo, paczula i cedr
Twórca:
Jean Jacques
Rok powstania:
2007
Pojemności:
40 ml i 80 ml
Trwałość:
Dobra – na ciele ok 5 godzin, ubrania cały dzień