Bohoboco, Olibanum Gardenia Edp
Tym razem chciałabym Wam przedstawić zapach z „jajami” 😉 . Zdecydowanie będzie to jazda bez trzymanki! Zapraszam 🙂 .
Lubicie kadzidło? Jeśli tak to jest to zdecydowanie pozycja dla Was! Olibanum to oda do kadzidła. Już sam wstęp nie pozostawia wątpliwości, prezentując dynamiczny, kościelny akord podbity chłodnymi cytrusami i neroli. W pierwszej chwili miałam wrażenie, że znalazłam się w starej, średniowiecznej świątyni… . Jest moc! Po kilku chwilach bukiet błogo się ociepla. Balsamiczne żywice i labdanum otulają dziki dym pacyfikując go i wygładzają całokształt. Szczerze? Świetne zagranie, bo kadzidło wciąż jest wyraźnie wyczuwalne, lecz przeszło transformację z zimnej posadzki do bursztynowo-drzewnej chmury ze słodkawym podtekstem gardenii. Bardzo spodobał mi się ten dobrze zbalansowany kontrast pomiędzy ostrą świeżością a żywicznymi nutami z dodatkowo zgrabnie wplecionym białym kwieciem. Zakończenie jest spokojnie, suche i drzewne.
W Olibanum Gardenia to kadzidło króluje. Na każdym etapie rozwoju przybiera inną formę, bawi się i lawiruje między poszczególnymi kompozytami. Jestem zdziwiona, że przedstawiono je w tak fajny i noszalny sposób. Zapach wypada tajemniczo i za sprawą dymu nieco astralnie oraz co najważniejsze : nie przytłacza mimo solidnie dociążonych balsamicznych tonów! Fakt, lekko nie jest, lecz perfumy bez problemu sprawdzą się nawet w chłodniejsze, letnie dni. Unisexowości nie można im odmówić. Odnajdą się w nich zarówno kobiety jak i mężczyźni.
Parametry oceniam na bardzo dobre! Na skórze cały dzień to taki standard, natomiast ubrania to już tylko pranie ratuje sytuację 🙂 .
Podsumowanie
Bohoboco kolejny raz udowodniło, że potrafi mieszać i eksponować z nut to co najlepsze. Cieszy mnie brak „dziwacznośći” woni, dzięki czemu bez problemu można zarzucić perfumy na co dzień i cieszyć się niekonwencjonalnym, ale akceptowalnym aromatem. Kadzidło nie odstrasza, a zachęca do poznania i w akompaniamencie ambrowo-biało kwiatowych nut, przyciąga oraz daje błyskotliwy efekt. Jak dla mnie bomba!
Specyfikacja zapachowa:
Kategoria: orientalno – kwiatowe
– Nuta głowy: lima, neroli i kokos
– Nuta serca: kadzidło, labdanum i gardenia
– Nuta bazy: żywica, drzewo sandałowe i cedr.
Twórca:
Michał Gilbert Lach
Rok powstania:
2016
Pojemności:
50 ml
Trwałość:
Bardzo dobra – minimum 8 h na skórze, na ubraniach do prania