Kinetic Perfumes Barcelona, Aura Edp

Tym razem przychodzę do Was z mega ciekawym, niszowym odkryciem, które olfaktorycznie mnie porwało, co jest nie lada wyzwaniem, przy perfumach kierowanych do teoretycznie wąskiego grona odbiorców. Zapachy poznałam dzięki Discovery Setowi (ostatnio pokochałam ten rodzaj wstępnego zapoznawania się z markami, szczególnie drogimi 🙂 ). Poniżej recenzja. Zapraszam!

Aura to w bardzo fajnie zblendowany aromat ananasa z malinami. Z malinami jest ten problem, że nader często wybrzmiewają sztucznie, tutaj natomiast został zaprezentowany inny ich wymiar… lepszy i ciekawszy! Dodatkowo owocowy miks ananasowo-malinowy posiada świetnie wpleciony w subtelny sposób tropikalny klimat, który absolutnie nie jest infantylny, lecz luksusowy. Owszem, jest słodko od samego początku, lecz nie ulepnie. Ponadto trzeba mieć na uwadze, że w bukiecie kryje się piżmowo-drzewna baza, która nadaje pudrowo-pastelowego wydźwięku w postaci ostrawej mgły, która muszę ostrzec – w nadmiarze przydusza 😛 . Kto by pomyślał, że można tak trafnie połączyć owoce z piżmem! Brawo.

Gdy woń osiądzie na skórze, przemienia się w ciekawy sposób do suchej, pylistej wanilii na drewnianych wiórkach z tlącym się w tle mchem. Jakby tego było mało jaśminowy akcent zacnie scala kompozycję. Po prostu „WoW”!

Kinetic zaserwował perfumy wielowymiarowe. Raz jest rajsko owocowo, a kiedy indziej piżmowo-drzewny akord przejmuje scenę. Czuć bogactwo i jakość. Ponadto jest tu moc i charakter tworzące eksplodujący duet, który może wrażliwe nosy przytłoczyć. Dla mnie nie jest to wada, a raczej cecha, którą albo ktoś szuka w pachnidle, albo nie 🙂 . Chciałabym jeszcze dodać od siebie parę słów odnośnie podobieństwa Aury do bestsellara Xerjoffa, czyli Erby Pury. Kinetic to praktycznie jej klon, z tą różnicą, że w Aura jest jakby bardziej miękka w odbiorze. Czy jest to wada? Nie, ponieważ takie bliźniacze zapachy, na tym poziomie prezentacji często różnią się efektem końcowym po ułożeniu na ciele i jeśli w jednej kompozycji coś Was drażniło, to w innej już całokształt może Was porwać 🙂 .

Co do parametrów to jestem zadowolona – 6-7 h nie jest problemem.

Podsumowanie

Aura to zapach niekonwencjonalny w swojej prostocie nut. Jest apetycznie i zmysłowo jednocześnie. Wszystkie elementy perfekcyjnie ze sobą współpracują, tworząc spójną całość. Koncepcja była kierowana do obu płci, aczkolwiek osobiście skłaniam perfumy jednak ku damskiej części publiczności. Gorąco polecam testy, bo pozycja jest warta uwagi!

Specyfikacja zapachowa:
Kategoria: kwiatowo-owocowo-gourmandowa
– Nuta głowy: ananas, kalabryjska bergamotka, brazylijska pomarańcza i grejpfrut
– Nuta serca: marakuja, malina, jaśmin wielkolistny, wanilia, śliwka i konwalia
– Nuta bazy: bursztyn, piżmo, karmel i mech dębowy

Twórca:
Chris Maurice (Christian Carbonnel)

Rok powstania: 
2022

Pojemności:
100 ml

Trwałość:
Dobra/bardzo dobra – 6-7 godzin na skórze