Avon Pur Blanca – recenzja
Ostatnio mam straszną ochotę na powroty do zapachów, które kilkanaście lat temu robiły furorę. Avon Pur Blanca należy do jednego z nich i jak się okazuje wciąż mocno trzyma się topki wśród perfum katalogowych. Recenzja poniżej.
Kąpiel, balsam i biała koszula
Według mnie te perfumy są wyjątkowe w swojej prostocie. Bukiet to przede wszystkim fenomenalnie podane, pastelowe piżmo, które pachnie jak świeża koszula zarzucona na muśniętą balsamem skórę. Z perfekcyjnie wyważoną dozą ciepła woń cudnie otula ciało miękką i puchatą mgłą dając poczucie niesamowitej czystości. Całość ma w sobie swoistą niewinność i transparentność. W piramidzie zdeklarowano sporo kwiatów, lecz ich obecność tak naprawdę jestem w stanie wyraźnie stwierdzić jedynie przez sekundy podczas otwarcia. We wstępie czuję miętową lilię, mimo że spis wskazuje na frezje. Owszem dyskretna słodycz płatków kwiecia zaznacza swoją obecność w aromacie, lecz Pur Blanca to głównie pościelowe serce w postaci mydlanego piżma z nutką kremu Nivea.
Opinia i parametry
Avon Pur Blanca to perfumy skrojone na miarę sukcesu. Kompozycja jest hiper delikatna, subtelnie pudrowo-kosmetyczna oraz ultra kobieca. Twórcom udało się połączyć ponadczasową elegancję z uniwersalnym akordem czystości, które nigdy nie wychodzą z mody. Zapach sprawdzi się zarówno do biura, na biznesowe spotkanie jak i spokojny dzień z Netflixem w piżamie 😉 . Latem daje wrażenie wyjścia prosto spod prysznica, a zimą efekt zadbania oraz wypielęgnowania. Co więcej, ta “biel” nie ma w sobie sztuczności – ode mnie wielkie brawo!
Jeśli chodzi o parametry to warto się tu na momencik zatrzymać 🙂 . Woń niestety nie jest tytanem trwałości i w ciągu dnia wymaga dodatkowych aplikacji. Projekcja jest uboga lecz ich intymność bardzo współgra z olfaktorycznym stylem jaki prezentują 😉 .
Podsumowanie
Muszę przyznać, że ostatni raz używałam Avon Pur Blanca około 10 lat temu (matko jak ten czas leci ;)). Bardzo bałam się, że mój obraz zapachu jaki zapamiętałam po takim czasie zderzy się z rzeczywistością i mówiąc wprost: popsuję sobie wspomnienia… ALE! Nic takiego nie miało miejsca. Jak się okazało perfumy wciąż pachną tak samo jak kiedyś. To nadal ta sama, ciepła i kremowa ostoja, bezpieczna oraz niesamowicie komfortowa. Jeśli szukacie aromatu w tonie “skin scent”, taniego i jednocześnie pachnącego naprawdę dobrze, to koniecznie sprawdźcie Avon Pur Blanca 🙂 .
Specyfikacja zapachowa
Link do fragrantica:
Fragrantica Avon Pur Blanca
Kategoria
Kwiatowo – owocowa
Nuty
Głowy: frezja, mięta, bergamotka
Serca: piwonia, biała róża, biały lotos
Bazy: piżmo, heliotrop, drzewo sandałowe
Twórca:
Harry Fremont
Rok powstania:
2003
Pojemności:
50 ml
Trwałość:
Średnia– na ciele ok. 4 h, ubrania podobnie
Kojarzę nazwę, buteleczkę, ale zapachu ani troszkę 🙈