Zara Emotions Ebony Wood - Zara x Jo Malone - recenzja

Drodzy czytelnicy, lecimy dalej z serią Zara x Jo Malone. Dzisiaj Zara Emotions Ebony Wood, z tego względu, że uwielbiam drzewne nuty, dlatego długo nie chciałam zwlekać z ich wytestowaniem 🙂 . Jak sama nazwa wskazuje główne zabarwienie aromatu będzie hebanowe! Wow! W końcu coś, co na prawdę lubię 🙂 . Zapraszam!

Goździkowy heban delux

Otwarcie jest mocne, pieprzne i lekko cytrusowe. Po chwili dochodzą godźiki i ten piękny, charakterystyczny heban, oohhh jak on pachnie! Uważam, że przedstawiono go tu świetnie – niezbyt ciężko ani smolisto lecz wyraźnie i z pazurem. Zastosowano fantastyczny chwyt, w którym w tym konkretnie drzewnym akordzie dobrze poczuje się zarówno kobieta jak i mężczyzna. Zapach utrzymany w tonie męskiego Burberry London, damskiego Nero Assoluto od Roberto Cavalli i uniwersalnego Tabacoo Vanille Toma Forda, dlatego jeśli jesteście ich fanami to te perfumy mają zachowany ich wydźwięk dlatego myślę, że na bank dodano do całości również kapkę tytoniu, cynamonu czy też wanilii! Poza tym przez drzewne akordy również czuję maleńkie nawiązanie do Palo Santo Carner Barcelona.
Kontynuując… z czasem słodkawe wydźwięki wybijają się na hebanowej bazie i im bardziej woń się rozwija, tym bardziej są wyczuwalne.

Opinia i parametry

Ponownie tylko trzy nuty: różowy pieprz, goździki i heban i… jestem zauroczona! Wręcz zakochałam się w tym zapachu i po wstępnym przeanalizowaniu wszystkich pozycji z kolekcji uważam, że Ebony Wood wypadają najlepiej. To zdecydowanie mój faworyt zarówno pod względem kompozycji, obioru jak i parametrów.

Aromat sam w sobie kojarzy mi się nieco z dzikim zachodem, ladą pełną kieliszków pełnych whiskey i kowbojów w kapeluszach z cygarem w ustach. Z drugiej jednak strony wąchając Ebony Wood na kobiecej dłoni widzę przed oczami zmysłową, seksowną i pełną uwodzicielskiego uroku kobietę w małej czarnej, która wie czego chce od życia. Szok prawda? 🙂

Dodatkowo bukiet jest tak świetnie skonstruowany, że z pełną odpowiedzialnością nazwę go rasowym unisexem. Perfumy te z pewnością mogą spodobać się mężczyznom, którzy lubią nuty drzewne, nieco wysłodzone i z tajemniczym akcentem. Kobiety natomiast poczują się w nim jak potężna i elegancka Bogini (taki typ zapachu trzeba lubić, dlatego polecam wstępnie testy, gdyż niektóre Panie mogą uznać ten wypust za bardziej męski). Osobiście odbieram te perfumy w pełni unisexowo i enigmatycznie.

Nawet nie mam się jak przyczepić do parametrów, gdyż Zara Emotions Ebony Wood może pochwalić się sporą projekcją i trwałością. Trzyma się na ciele około 6 godzin, a na ubraniach niemalże cały dzień!

Podsumowanie

Ebony Wood to pozycja, która w niezwykły sposób trafia do obu płci jako potencjalnych nabywców. Przedstawiony tu heban daje efekt wytrawności i goryczki w wyrafinowanym wydaniu. Większość unisexów dostępnych na rynku cechują akordy cytrusowe i wodne, co według mnie nie jest żadnym wyczynem, natomiast stworzenie woni, która wciąż wpisuje się w unisex i nie jest ozonowa uważam za osiągnięcie. Malone bardzo się postarała przy Ebony Wood, gdyż to pachnidło nie jest typowo kolońskie jak większość zapachów od Jo, natomiast łączy w sobie prostotę, gustowność i interesujący odbiór!

Zachęcam do testów 🙂