Astrophil & Stella, Moonage Daydream Extrait
Lubicie perfumy pełne eteryczności? Moonage Daydream jest ich pełen i o dziwo zainteresował mnie tak, że moje codzienne pozycje pozycje poszły w odstawkę ,a ja od jakiegoś czasu lubuje się w propozycji od Astrophil. Zapraszam!
Perfumy otwiera fantastyczna rzesza aromatycznych nut. Musujący grejpfrut, relaksująca lawenda i gorzkie neroli dają kopa i dodają energii. Serce ekstraktu to bardzo odprężający obraz delikatnie kremowo-piżmowych akordów, które nie są mdłe, a wciąż rześkie i eteryczne. Jak dla mnie to czarna porzeczka robi robotę i dodaje gorzkawego niuansu owocowej świeżości. Lawenda zdecydowanie została przeciągnięta w czasie, bo można bez problemu wychwycić jej lekko kwiatowy podton. Co prawda nie ma tu nic czego już wcześniej nie zaserwował nam świat perfum, ALE! Bukiet jest tak błogi i kojący, że aż chce się go wąchać i wąchać. Kropkę nad i stawia marcepanowy, bardzo skromny akcent bobu tonka, który w mojej opinii jest taką wisienką na torcie.
Gdy pierwszy raz czytałam nuty, w życiu nie pomyślałam, że zapach tak dobrze ułoży się na skórze i będzie tak komfortowy. Spodziewałam się typowo męskiej wody kolońskiej, a dostałam przemiłą, aromatyczną mieszankę. Takie niespodzianki to ja lubię 🙂 . Woń faktycznie skręca w męską stronę, ale absolutnie mi to nie przeszkadza. Ba! Nawet jeszcze bardziej intryguje 🙂 . Spokojnie mogłabym używać tych perfum na co dzień.
Jedyne do czego się przyczepię to trwałość, bo po 4 h niestety muszę szukać miejsca aplikacji z nosem przy ciele. Projekcja także nie powala. Raczej jest to kategoria bliskoskórna.
Podsumowanie
Moonage Daydream to zapach aromatycznych cytrusów i lawendy na drzewno-piżmowym filarze. Niezwykle dobrze zblendowane nuty tworzą spójną całość i dają cząstkę beztroskiej aury. Bardzo trafnie wypracowano tu balans pomiędzy kolońsko-rześkim brzmieniem, a słodkawo-piżmową kołderką. Nie wiem jak Wy, ale ja kocham takie rozwiązania!
Specyfikacja zapachowa:
– Nuta głowy: lawenda, grejpfrut, neroli i galbanum
– Nuta serca: geranium, czarna porzeczka, liść indonezyjskiej paczuli i bursztyn
– Nuta bazy: mech dębowy, piżmo, drzewo sandałowe i fasolka tonka.
Twórca:
Chris Maurice
Rok powstania:
2020
Pojemności:
50 ml
Trwałość:
Perfekcyjna