Zara Rose Temeraire – recenzja
Oooo tutaj się dzieje! Szczerze zachęcam Was do przeczytania recenzji, ponieważ uważam, iż Zara Rose Temeraire wypada bardzo ciekawie na tle linii (zaraz za Mystic Rose, która głębią woni bije wszystkie pozycje na łeb na szyję 😉 ). Zapraszam.
Krzyżówka
Rose Temeraire to miks Deliny Exclusif i Very Good Girl, które miękko falują na Baccaracie 😉 . Serio! W zasadzie mogłabym na tym już zakończyć wpis, ale opowiem Wam jak brzmią perfumy. Tu jest tyle nawiązań, że co prawda o zapachu nic nowego nie jestem w stanie Wam napisać, za to opiszę w jaki sposób połączono znane akordy w jedną całość.
Róża jest totalnie w barwach duetu bestsellera od Parfums de Marly i czerwonej szpilki. Cierpko-słodkawe płatki nie pozostawiają żadnych złudzeń. Ponadto charakterystyczne, kwiatowe liczi przełamano drzewno-owocową, lekko dymną wiśnią, która nadaje bukietowi smaczek w stylu Baccarata. O ile przez pierwsze 15-20 minut wyraźnie czuć bandażowy wydźwięk MFK, tak później on się wycisza, niemniej jednak przez cały czas rozwoju woni dźwięcznie daje o sobie znać. Po solidnym ułożeniu się na ciele kompozycja wysładza się i wpada w marmoladowe klimaty, choć wciąż w świeżej i przestrzennej otoczce. Fajne zagranie, ponieważ aromat nie jest ciężki, lecz wyraźny i kobiecy jednocześnie.
Zakończenie natomiast przynosi suche drewienko.
Opinia i parametry
Zara Rose Temeraire to dla mnie taka mieszanka tego co już było. Czy to minus? To zależy. Jeśli lubicie perfumy, na których wzorowała się marka, to z pewnością ten zapach również przypadnie Wam do gustu. Ogólnie wrzucenie do jednego flakonu kilku hitów dało zacny efekt, ale w momencie, gdy szukacie czegoś nowego to się zawiedziecie. Tutaj wszystko jest wtórne bynajmniej utrzymane w dobrym tonie. Na dodatek mam wrażenie, że za kulisami co jakiś czas wygląda taka subtelna, syntetyczna nuta rodem z Very Good Girl. Wprawdzie to specyficzny rodzaj „dobrej syntetyczności”, niemniej jednak jest i nie każdemu się spodoba.
Parametry niezłe. Woń pozostaje na skórze przez wiele godzin, pięknie ewoluując w miarę upływu czasu i pozostawiając za sobą wyczuwalny na długość ramion ślad.
Podsumowanie
Podsumowując, Zara Rose Temeraire to perfumy, które mają w sobie dużo cech wspólnych z topowymi, różanymi zapachami. Kwiaty w zmysłowy i harmonijny sposób okraszono owocami oraz posypano Baccaratowym pyłkiem. Owszem, nie ma tu nic innowacyjnego, lecz mimo wszystko aromat zapewnia miłe doznania olfaktoryczne. Osobiście myslę, że to godna polecenia, budżetowa wersja przebojów ostatnich lat.
Specyfikacja zapachowa
Link do fragrantica:
Fragrantica Zara Rose Temeraire
Kategoria
Kwiatowo – owocowa
Nuty
Głowy: wiśnia, śliwka
Serca: róża, nuty kwiatowe
Bazy: nuty drzewne
Twórca:
Zara
Rok powstania:
2024
Pojemności:
30 ml i 80 ml
Trwałość:
Bardzo dobra – na ciele ok. 6 h, ubrania do prania