Burberry London for Her Edp - recenzja

Kratka w klasycznym wydaniu, czyli damski sweterek Burberry London for Her. Wiosenna aura za oknem idealnie współgra ze stylistyką flakonu, także zapraszam do recenzji!

Brytyjski fason

London to zapach współczesnego retro. Dokładnie tak go odbieram. Burberry połączyło dawny sznyt z nowoczesnym wydźwiękiem w jedną całość. Co prawda aromat jest linearny, lecz absolutnie nie wpływa to negatywnie na odbiór. Znajdziemy tu cały bukiet kwiatów, głównie białych przełamany mandarynkowym tonem. Bez problemu można wyodrębnić nuty jaśminu, gardenii czy choćby drzewną podstawę dodatkowo schładzającą aromat. Z jednej strony mamy wielkie naręcze kwiatów rodem z PRL-u z subtelnym nawiązaniem do Gucci Bloom czy Avon Rare Pearls, a z drugiej cytrusowy niuans, który świetnie odświeża kompozycję i sprowadza ją na teraźniejsze tory.

Opinia i parametry

Bez wątpienia Burberry London for Her jest zapachem kwiatowym, eleganckim i kobiecym. Szczerze mówiąc bałam się, że taka ilość kwiecia przytłoczy i… chwilami ma to miejsce, lecz perfumy są w pewien sposób lekkie i odrobinę odurzające jednocześnie. Mają w sobie specyficzny element nostalgii… .
Sprawdzą się bardzo dobrze zarówno do kaszmirowego swetra jak i na wieczorną randkę w zwiewnej sukience. Projekcja na długość ramion, a trwałość oceniam na zadowalajacą – około 5-6 godzin.

Podsumowanie

Burberry zaparkowało retro wóz w nowoczesnym i odpicowanym garażu. Wielbiciele woni lat 90, którzy chcą jednocześnie czegoś nowego są wręcz zobowiązani do zapoznania się z London for Her. Przede wszystkim to jaśmin z gardenią wiodą prym, a soczyste krople mandarynki fajnie zraszają całokształt. Perfumy są bardzo w stylu marki. Tym razem poprzez zapach Burberry przedstawiło elegancką, zadbaną kobietę ubraną w długi trencz, ołówkową spódnicę i owiniętą szalikiem w kratkę… .