Recenzje perfum

Bohoboco, Red Wine Brown Sugar Edp

Czerwone wino i brązowy cukier mMm połączenie w stylu słodkiego likieru. Czy faktycznie we wnętrzu czai się gęsta nalewka babuni? Zapraszam!

Pozycje Bohoboco są według mnie dość monotematyczne, bo po odparowaniu nut głowy, praktycznie zostaje linearny zapach. Red Wine zachęca porzeczkowym winem, lecz absolutnie nie słodkim jak nazwa by na to wskazywała, lecz pół-wytrawnym. Liczyłam na większe wysłodzenie w akordzie serca, lecz ono nie nadeszło. Czerwona, jagodowa chmura tylko na samym wstępie posiada likierowe zapędy, lecz w ekspresowym tempie wytraca ciepło i gęstość oraz stopniowo się wychładza. W miarę rozwoju perfumy gubią porzeczkowo-malinowy kosz, pozostawiając za sobą jedynie owocowy fundament dla pozostałych faz, a kompozycja wpada w gorzkawe tony z zielonym podtekstem. Cedr i skóra skutecznie uziemiają bukiet, przez co jest on chłodny i zdystansowany. Obecne tu wino jest cierpkie, stanowcze i fajnie unisexowe. Wszystkio dobrze ze sobą współpracuje i tworzą spójną całość, lecz mimo wszystko nie jest to według mnie nic innowacyjnego, ani porywającego.

Osobiście jestem zwolenniczką likierowych i słodkich tonów jeśli chodzi o kwestie wysokoprocentowe w perfumach i mojej duszy ich tu zabrakło, ALE! Jeśli szukacie domowej nalewki bez dodatku cukru, a jedynie z przewijającymi się suszonymi owocami w tle, to ten zapach przypadnie Wam do gustu. Wielbiciele czerwonej porzeczki na dopingu powinni być zadowoleni.

Trwałość i projekcję oceniam na dobrą, aczkolwiek nie jest to typ perfum, który krzyczy z odległości. Na mojej skórze raczej aromat jest bliskoskórny i wytrzymuje około 5 h.

P.S
Uwaga! Ze względu iż kolor soku jest mocno czerwony, uprzedzam, że mgiełka potrafi zafarbować jasne ubrania xD, a na spoconym ciele wychodzi tanie sfermentowane wino marki „wino” 😛 .

Podsumowanie

Red Wine Brown Sugar w mojej ocenie brązowy cukier ma tylko w nazwie. Może to być lekko mylące, natomiast co do winnej części absolutnie się zgadzam! Czerwone jagody zdecydowanie robią za bazę, która wiedzie prym i zmienia swoje oblicze. Na wstępie jest słodkawo-likierowa, po czym przeistacza się w wytrawny, ziemisty napój alkoholowy. W moim odczuciu zdecydowanie lepiej, ciekawiej i przede wszystkim bardziej wielowymiarowo perfumy układają się mimo wszystko na męskiej, aniżeli damskiej skórze.

Specyfikacja zapachowa:
Kategoria: orientalno-waniliowa
– Nuta głowy:  czerwone jagody, suszone owoce i malina
– Nuta serca: czerwone wino, cedr i paczula
– Nuta bazy: likier, skóra, brązowy cukier i karmel

Twórca:
Michał Gilbert Lach

Rok powstania: 
2016

Pojemności:
50 ml

Trwałość:
Średnia – do 5 h na skórze

Podziel się:
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz wyrazić swoje zdanie? Skomentuj!x