The Gate, Precious Moment Edp
Cenne chwile zwykle kojarzą nam się z określonymi sytuacjami i wspomnieniami. Po testach Precious Moment stwierdzam, że i u mnie zapach przywołuje bardzo miłe chwile i ma dość typowy dla nut charakter. Zapraszam!
Perfumy otwierają się soczystymi, suszonymi owocami. Rodzynki, morele i przede wszystkim ociekające sokiem śliwki. Bukiet przy otwarciu jest bardzo bogaty, bo dodatkowo przewija się tu także akord cynamonu i goździków. Nie wiem jak u Was, ale u mnie tego typu wonie automatycznie kojarzą się ze Świętami Bożego Narodzenia. Gdy pierwsze chmury osiądą na skórze, kardamon i szafran kierują zapach ku męskim wydźwiękom. Przyprawowy ton nadaje smaczku i przygasza mocne nuty głowy. Słodycz już nie osacza, co według mnie jest na plus, bo aromat nie zdąży zmęczyć , a płynnie ewoluuje.
Zakończenie to nic innego jak kardamon na miękko tlących się, suszonych owocach.
Dodam od siebie, że aromat ma w sobie subtelną cząstkę perfum arabskich i jest ona szczególnie wyraźna jedynie w początkowej fazie rozwoju. W miarę upływu czasu ten wydźwięk ucieka i przeistacza się w nowoczesny i unisexowy, przyprawowo – słodki zapach.
Trwałość całkiem niezła, gdyż po 6-7 godzinach woń wciąż była wyczuwalna na skórze.
Podsumowanie
Precious Moment to bardzo ciekawa interpretacja, nawiązująca do świątecznych klimatów. Gęste otwarcie porwie wielbicieli nut jesienno-zimowych, wręcz wigilijnych. Świetne wydanie suszonych owoców w akompaniamencie przypraw może ocieplić nie jedno serce.
Specyfikacja zapachowa:
Kategoria: orientalno – przyprawowa
– Nuta głowy: suszone owoce i kardamon
– Nuta serca: szafran, kwiat tytoniu i tuberoza
– Nuta bazy: paczula
Twórca:
The Gate Fragrances Paris
Rok powstania:
2016
Pojemności:
100 ml
Trwałość:
Bardzo dobra – ok. 7 h na skórze