Recenzje perfum,  Zestawienia

Giorgio Armani, Si Intense 2021 Edp + porównanie z klasycznym Si Edp

Tegoroczna nowość, a w zasadzie mega świeżynka, która dopiero co wjechała na salony Perfumerii. Flanker klasyka i jego wydanie w odsłonie Intense. Zapraszam do recenzji!
P.S.
We wpisie postanowiłam dodać wstawki z porównaniami do bestsellera oraz na samym końcu zamieszczam szczegółową tabelę porównawczą.

O ile z pierwowzorem się średnio polubiliśmy, tak w tym przypadku byłabym skłonna nawet i nabyć flakon, a to już COŚ znaczy. Wydanie z 2021 roku otwiera się faktycznie z przytupem i żywo owocowo. Nie pożałowano słodkiego soku porzeczkowego z charakterystycznym różanym wydźwiękiem. Tutaj mocne nawiązanie do klasyka, ALE… do jego wersji sprzed reformulacji. Si edp z 2013 roku przeszło ostrą reformę kompozycji, po której zapach stracił na mocy i głębi oraz stał się chłodny w odbiorze. Intense na początku bardzo przypomina właśnie te Si, które pamiętają miłośnicy perfum z pierwszych wydań. Po opadnięciu nut głowy Si Intense nabiera ciężkości i wpada w balsamiczne tony. Benzoes został tu świetnie zaserwowany. Czuć żywiczno-słodki akord w sposób delikatny, ale stanowczy, a sam zapach zaczyna coraz bardziej odbiegać od oryginału. Robi się ciepło oraz otulająco. Za sprawą benzoesu całokształt jest znacznie bardziej bogaty w odbiorze niż wzorzec. Uważam osobiście, że wplecenie do bukietu benzoesu było strzałem w dziesiątkę! DNA klasyka oczywiście jest zachowane, ale kierunek woni to klimaty sensualne i kobiece.
Zakończenie to typowo blisko-skórna mgiełka, która absolutnie poprawia humor sporą dawką wanilii.

Si Intense potrafi grymasić i w zależności od pogody raz wpada w słodki syrop porzeczkowy z żywiczną bazą (ciepłe dni), a innym razem skręca w różaną stronę (chłodniejsze temperatury). Oryginał z 2013 roku był dość linearny. A co z porównaniem klasyka do czerwonego wina? Owszem, w pierwowzorze bardzo często powiewało winnym aromatem, lecz tutaj już postarano się, aby tego wydźwięku uniknąć. Jedynie na samym wstępie Intense może lekko przypominać wino, ale raczej jest to wysokiej klasy, mocno słodki i bardzo aromatyczny oraz drogi trunek. Słowo drogi dodałam celowo, gdyż w tej wersji absolutnie nie czuć syntetyczności, czego nie mogę powiedzieć o obecnym zapachu „matce”.

Czy jest rzeczywiście intensywniej, mocniej i ogólnie bardziej…? Mam wątpliwości, bo gdy poznałam Si Intense, to w pierwszych etapach rozwoju woni skojarzył mi się z wariantem przedreformulacyjnym Si Edp. To była jak retrospekcja olfaktoryczna. To właśnie Si Edp powinno pachnieć w standardzie jak dopiero co wydane Si Intense. Słowo Intense w nazwie zobowiązuje, ale suma summmarum w moim odczuciu ten flanker bezapelacyjnie jest znacznie lepszym wypustem od aktualnego Si Edp. Lepszy pod względem kompozycji, sposobu rozwoju i odbioru zapachu, trwalszy (spokojnie 8 h na skórze) i może pochwalić się fajną projekcją (ok. 4 h i nadal snuje się lekki ogon). Poza tym uważam, że benzoses w tym wypadu robi na prawdę ogromną robotę i wznosi atrakcyjność perfum na wyższy poziom. Kompozycja jest znacznie cieplejsza i pozbawiona chłodnych akordów, które tak często przewijały się w oryginale.

Podsumowanie

Si Intense to moim zdaniem bardzo udany flanker. Zapach należy do kategorii zmysłowych otulaczy. Jest umiarkowanie słodko, gęsto i żywicznie. Nawet lekko nostalgicznie. Można bez problemu zatracić się w tej aurze. Różany ton zszedł na drugi plan, a wybito balsamiczne nuty. Miłośnicy linii absolutnie powinni powąchać te nowość.

Tabela porównawcza Si Edp 2013 z Si Intesne 2021

Specyfikacja zapachowa Intense:
Kategoria: orientalno – kwiatowe
– Nuta głowy: syrop z czarnej porzeczki
– Nuta serca: róża turecka i davana
– Nuta bazy: benzoes, paczula

Twórca:
Julie Masse

Rok powstania: 
2021

Pojemności:
30 ml, 50 ml i 100 ml

Trwałość:
Znakomita– około 8 godzin na skórze

Podziel się:
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz wyrazić swoje zdanie? Skomentuj!x