Calvin Klein, Reveal Edp
Reveal, czyli odsłaniać, dlatego z tej okazji uchylę rąbka tajemnicy, co kryje się pod tak tajemniczą nazwą, którą zaserwował nam Calvin Klein.
Zdecydowanie jest to jedna z perełek, która wyszła spod szyldu marki, gdyż kompozycja broni się sama w sobie.
W Reveal królują głownie cztery tony: sól, ambra, irys oraz drzewne akordy, a perfumy należą raczej do kategorii mocnej i intensywnej. Juz otwarcie daje po nosie serwując sporą dawkę pieprzu, ale od razu spod ciemnej chmury wyłania się dość charakterystyczny wydźwięk, który wielu osobom będzie kojarzył się z innymi, popularnymi zapachami. Oczywiście jest to zasługa soli 🙂 . Sól praktycznie zawsze ma tak specyficzny aromat, że jej pojawienie się w kompozycji gwarantuje rozpoznawalność i szczególny odbiór. Natchmiast przed oczami ( a raczej nosem 😛 ) staje mi Olympea od Paco Rabanne, Vanilla Vibes Juliette Has a Gun czy jakże sławne Womanity Muglera. Z czasem zapach dostaje dużą ilość ambry przez co zaczyna skręcać w męskim kierunku. Drzewna baza też robi robotę, ponieważ wprowadza dodatkowy chłód ( sandałowiec z kaszmirem dają czadu ), który nie pozwala mocno wybić się irysowi oraz jego pudrowemu niuansowi.
Im bliżej końca tym bardziej wyłania się na mojej skórze metaliczny akcent rodem z wyżej wspomnianego Womanity Muglera. To dominacja soli daje właśnie efekt metalu. Dodajmy do tego bursztyn i nadmorski klimat połechtany wetywerią gotowy 🙂 .
Niby ilość nut nie poraża, ale kompozycja potrafi układać się bardzo ciekawie i w totalnie różnych kierunkach w zależności od osoby oraz… pogody 🙂 .
O ile w piramidzie nie znajdziemy zdeklarowanej wanilii, tak w ciepłe dni perfumy lubią się wysładzać i mam wrażenie, że jednak gdzieś tam w tle czai się orientalna cząstka. W dni chłodne natomiast Reveal staje się szorstki i totalnie unisexowy.
Perfumy z pewnością nie każdemu przypadną do gustu, aczkolwiek charakteru nie można im odmówić. Jeśli chodzi o parametry to zdecydowanie trzeba uważać z aplikacją, ponieważ już dwa psiki wypełniają całe pomieszczenie. Projekcja duża, trwałość także – 8 h to takie minimum. Poza tym cenowo nie ma dramatu, a wręcz jest nader dobrze! 100 ml w Internecie krąży już w kwocie od 110 zł.
Podsumowanie
Reveal to bardzo szczególny zapach. Rozwija się niczym kameleon, potrafi być niezwykle zmysłowy, ale z drugiej strony surowy i oschły. Raz pokaże wodny kurort w rozgrzany słońcem dzień, a innym nieogolonego mężczyznę z dwudniowym zarostem 😛 . Słona nuta kręci się przez cały czas trwania projekcji, więc jeśli jesteście jej zwolennikiem, to ten wypust Calvin Kleina spełni Wasze oczekiwania, w przeciwnym razie, polecam jedynie zapoznać się z tą ciekawą kompozycją zaopatrując się w próbkę.
A Wy jak odbieracie Reveal?
Specyfikacja zapachowa:
Kategoria: kwiatowo – drzewno – piżmowa
– Nuta głowy: sól, różowy pieprz, czarny pieprz i biały pieprz;
– Nuta serca: ambra i irys
– Nuta bazy: drewno kaszmirowe, drzewo sandałowe, piżmo i wetyweria
Twórca:
Jean-Marc Chaillan i Bruno Jovanovic
Rok powstania:
2014
Pojemności:
30 ml, 50 ml i 75 ml
Trwałość:
Znakomita – 8-9 h na skórze, urania do prania