Zara Emotions Fleur D’Oranger – Zara x Jo Malone – recenzja
Nadszedł czas na kwiat pomarańczy odarty ze wszystkiego, pierworodny i dziewiczy. Taka dokładnie nuta zdecydowanie króluje w Zara Emotions Fleur D’Oranger, skąd też i sama nazwa perfum 🙂 . Jo Malone także i w tym przypadku kontynuuje rześki wydźwięk. To jak? Ciekawi? 😉
Pierwotny kwiat pomarańczy
Zapach otwiera neroli w postaci silnej mgły, pod którą kryje się piękny biały kwiat. Bardzo szybko wyłania się spod pierzyny niemalże transparentnej fazy głowy i przejmuje bukiet. Jak tylko pierwszy raz zetknęłam się z Fleur D’Oranger od razu przypomniał mi się taki kwiat pomarańczy, z którym praktycznie zaczynałam przygodę z perfumami, czyli w postaci olejku eterycznego. Kiedy uczyłam się poszczególnych nut miałam w szafie całą rzeszę buteleczek wyżej wspomnianych olejków i dokładnie tak pachniał kwiat pomarańczy. W kompozycji to białe kwiecie występuje w mojej opinii w postaci surowej, niczym nie skalanej i czystej. Nie jest ani zbyt gorzko i ostro, ani też mydlano (zasługa non stop przewijającego się neroli).
Co prawda uwielbiam kwiat pomarańczy, ale stanowczo wolę, gdy jest przyodziany w nieco słodszą aurę 🙂 , co nie zmienia faktu, że tutaj solo wypada nadzwyczaj dobrze. Co więcej ta Zara ma bardzo charakterystyczny wydźwięk, który nawiązuje do Neroli Portofino Toma Forda oraz swojego spacyfikowanego brata z linii – Amalfi Sunray. W nutach wymieniono jeszcze ylang-ylang, lecz bardziej robi on tu za bazę i nie wychyla się zbytnio.
Opinia i parametry
Perfumy mają charakter wody kolońskiej i czuć wysoką jakość, co jest niebywale ważne przy woniach świeżych. Zara Emotions Fleur D’Oranger wypada nadzwyczaj dobrze w porównaniu do innych pozycji w kategorii świeżej. Kwiat pomarańczy trwa praktycznie przez cały czas: od początku do końca. Jest przedstawiony w sposób bezpośredni, stanowczy, ale przystępny. Można? Można! Perfumy po prostu opierają się na chłodnym i linearnym kwiecie pomarańczy z subtelnymi niuansami żółtych płatków oraz neroli. Zapach nie rozwija się jakoś szczególnie, ani nie ewoluuje, co nie znaczy, że jest to minus! Ponadto otoczenie bardzo dobrze go odbiera i perfekcyjnie sprawdza się na co dzień.
Trwałość niebywale dobra i zaskoczyła nawet mnie 😛 . Niemalże 7 godzin na skórze, a na ubraniach aromat bez problemu wytrzymał do dnia następnego. Po raz kolejny świetny stosunek ceny do jakości.
Podsumowanie
Zara Emotions Fleur D’Oranger są kolejnym dobrym wypustem duetu Zara x Jo Malone. Miłośnicy białych kwiatów, a szczególnie kwiatu pomarańczy z pewnością będą zauroczeni. Główna nuta w praktycznie klasycznej odsłonie wybrzmiewa w klarowny sposób: bez ogródek i żadnej ściemy 🙂 . Dobra projekcja i trwałość sprawiają, że warto mieć w swojej kolekcji zapach, który dzięki swej uniwersalności zawsze będzie pod ręką.
Specyfikacja zapachowa
Kategoria:
Kwiatowo-cytrusowa
Nuty:
Kwiat pomarańczy, neroli i ylang-ylang.
Twórca:
Jo Malone
Rok powstania:
2019
Pojemności:
10 ml (roll on) i 40 ml oraz 90 ml
Trwałość:
Bardzo dobra – 7 h na skórze / ubrania cały dzień
[…] Emotions. Można odnieść wrażenie, że Amalfi Sunray nieco przypomina swojego brata z linii: Fleur D’Oranger, aczkolwiek tutaj biały kwiat nie dominuje, a pięknie współpracuje z pozostałymi […]